niedziela, 22 lutego 2015

Send Me Letter - Blogger Project

 Cześć! W dzisiejszych czasach bardzo popularne jest kontaktowanie się za pomocą Facebooka, Skype,Twittera, poczty elektronicznej, Whatsappa i innych portali, programów czy aplikacji, ponieważ jest to łatwe i szybkie. Rzadko kiedy teraz ktoś pisze do kogoś listy, a przecież jest to najpiękniejszy sposób porozumiewania się z kimś. Zapach papieru, atramentu, zaklejanie koperty, przyklejanie znaczków, adresowanie listu - to wszystko ma swój urok! 


Dzięki pewnej blogerce z bloga http://nataa-liiaa.blogspot.com, dowiedziałam się o wspaniałej akcji polegającej na wysyłaniu sobie listów. Ma ona na celu przywróceniu pisania listów do mody. Uwielbiam ten sposób kontaktowania się ze sobą i dosłownie kocham dostawać listy, kartki jak i również je wysyłać, dlatego pomyślałam, że fajnie byłoby móc nawiązać kontakt z czytelnikami, pomimo tego, że mam ich niewielu. :)


Więc jeśli ktoś z Was, miałby ochotę wysłać do mnie list lub kartkę, serdecznie zachęcam. Z pewnością i wielką chęcią odpiszę na każdy z nich! Napiszcie do mnie za pomocą maila albo fanpage'a, a podam Wam swój adres :)


Mój e-mail: diallerr06@gmail.com

Całuski, Diallerr x

sobota, 14 lutego 2015

Sesja zdjęciowa z przyjaciółkami

Cześć! Jest 14 lutego, a na dworze świeci piękne słoneczko, że aż chce się wyjść z domu i pospacerować. Sama nie wiem, czy wolę śnieg czy takie ciepełko. Uwielbiam, kiedy na dworze jest biało i kiedy sypie śnieg, ale chyba mam już dość zimy. Brakuje mi wakacji i wychodzenia z domu w szortach i koszulce z krótkim rękawem. A wam? 
 Jakiś tydzień temu, wybrałam się z Jagodą i Kariną na małą sesyjkę. Ostatnimi dniami, czuję ogromną potrzebę robienia sobie zdjęć z przyjaciółmi. Chcę mieć pamiątkę, żeby za kilka lat móc sobie przypomnieć te wszystkie wspaniałe chwile z nimi spędzone. 

























A tak à propos dzisiejszego dnia, chciałabym Wam życzyć mile spędzonych walentynek :)
 Jaka u was pogoda? Też tak ciepło jak u mnie? Jak spędzacie dzisiejszy dzień?

Całuski, Diallerr x

wtorek, 10 lutego 2015

Pobyt w Zakopanym

Cześć! Nareszcie znalazłam chwilkę, by móc do Was napisać. Ostatnie dni były bardzo zabiegane, a w domu na spokojnie spędziłam tylko dwa dni. Ferie praktycznie się kończą, a ja nie miałam kiedy odpocząć. Z drugiej strony to chyba lepiej, ponieważ nie zmarnowałam połowy wolnych dni na ślęczenie przed komputerem.
Dwa dni przed rozpoczęciem ferii, dołączyliśmy do mojej kuzynki, która ze swoimi rodzicami wynajęła apartament w Zakopanym. Byłam pierwszy raz w górach w zimie i co prawda trzy dni, ale mogę Wam śmiało powiedzieć, że było przecudownie. Uwielbiam góry zimą. Te piękne widoki! W pierwszy dzień przeszliśmy się po Krupówkach i wjechaliśmy kolejką na Gubałówkę. 











W drugi dzień natomiast wybraliśmy piechotą w góry. Busem dojechaliśmy do Kuźnic, a następnie ruszyliśmy niebieskim szlakiem przez Boczań w stronę schroniska "Murowaniec". Nie chcieliśmy iść do samego końca, najważniejsze było dla nas po prostu przejść się po górach. Kiedy zeszliśmy na dół, postanowiliśmy się trochę rozgrzać, dlatego wstąpiliśmy na gorącą czekoladę do Zajazdu Górskiego. Później odwiedziliśmy stocznię, czyli miejsce obowiązkowe ze względu na zafascynowanie skokami, moje i mojego taty. Akurat trafiliśmy na treningi skoczków, a mojemu tacie udało się zobaczyć Dawida Kubackiego. Szczęściarz :( Dalej ruszyliśmy szlakiem "Pod ryglami", po którego pokonaniu miałam zdecydowanie dość. Zmarznięci i wykończeni wróciliśmy do apartamentu.





 Trzeciego dnia, wyjechaliśmy koło dziesiątej, żeby ominąć stania w korkach na Zakopiance. Szkoda mi było wyjeżdżać, bo napadało sporo śniegu i było tak pięknie. Po drodze oczywiście musiałam zrobić zdjęcia widokom, które mijaliśmy. 






A wy jak spędziliście swoje ferie? Byliście kiedyś w górach? Pojechalibyście? 

Całuski, Diallerr x